Szkolne Koło Dziennikarskie „Czwarte Pióro”
Dziś 15 października, a więc Międzynarodowy Dzień Białej Laski. Pierwsze obchody na międzynarodową skalę odbyły się w 1970 r. Celem ich jest uświadomienie całemu społeczeństwu, iż osoby z niepełnosprawnością wzroku są wśród nas, że chcą żyć tak jak wszyscy – bez ograniczeń.
Chciałabym Wam kogoś przedstawić. Pan Wiesław jest osobą niewidomą i poruszającą się na wózku inwalidzkim. Jestem wolontariuszką i znamy się już trochę czasu, a więc rozmawiając – zwracamy się do siebie na „Ty”. Wiesiu jest bardzo pogodn i pozytywny. Uwierzcie mi, że jest to człowiek „łamiący schematy”. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami i przeczytajcie wywiad, w którym Wiesiu opowiedział o sobie i życiu osób niewidomych, bo warto!
AJ: A więc Wiesiu, pierwsze pytanie. Jakie są Twoje pasje, zainteresowania?
Pan Wiesiu: Książki ciekawe, historyczne, przygodowe, filmy, sport.
AJ: Może dla niektórych będzie to bardzo zaskakujące, ale jesteś osobą pracującą. Czy mógłbyś opowiedzieć, czym się zajmujesz?
P.W.: Tak, ja pracuje w branży samochodowej. Jestem analitykiem danych, pracuje w księgowości, w prywatnej firmie samochodowej. Szukam adresów sklepów, warsztatów, hurtowni samochodowych po całej Polsce w internecie.
AJ: Podczas wakacyjnego wyjazdu zaobserwowałam, że masz specjalny dotykowy zegarek. Jakie inne rozwiązania technologiczne pomagają osobom niewidomym w codziennym funkcjonowaniu?
P.W.: Innymi rozwiązaniami pomagającymi są na przykład czytaki – urządzenia podobne do telefonów komórkowych, gdzie się wkłada kartę magnetyczną i można słuchać książek. Termometry dotykowe, żeby mierzyć temperaturę, telefony i komputery mówiące.
AJ: Jak rozróżniasz ludzi? Często bywa tak, że bez przestawienia się, wiesz kto jest w pobliżu albo kto się z Tobą wita?
P.W.: Dwa najprostsze sposoby to dotyk i głos. Czasem udaje mi się rozpoznać osobę po krokach.
AJ: Czy osoby niewidome widzą „totalną ciemność”, czy może jakieś przebłyski światła? Jak to wygląda u Ciebie?
P.W.: Ja mam poczucie światła w obydwu oczach. Widzę jasne i ciemne kontury, ale jak będę w ciemnym pokoju, a ktoś wejdzie i zapali światło to będzie mnie raził błysk żarówki. Gdy siedzę w słoneczny dzień na zewnątrz i spojrzę w górę na słońce, to ono mnie razi.
AJ: Czy to prawda, że osoby niewidome i słabo widzące mają bardziej wyczulone inne zmysły?
P.W.: Tak, to prawda. Szczególnie dotyk, słuch, węch i smak, ale najbardziej dotyk i słuch.
AJ: Wiesiu jesteś weteranem pielgrzymek. Ile razy byłeś na pątniczym szlaku?
P.W.: W tym roku po długim czasie spowodowanym pandemią koronawirusa, to była moja 15 pielgrzymka na Jasną Górę.
AJ: Wiesiu byłeś kiedyś za granicą? Jeżeli tak to gdzie? P.W.: Tak, w kilku państwach, m.in ostatnio w Pradze, poza tym we Włoszech, Portugalii, Francji, Hiszpanii i Ziemi Świętej.
AJ: Gdzie najbardziej Ci się podobało?
P.W.: Najbardziej dwa państwa: Rzym – Włochy i Izrael.
AJ: Pamiętam, że kiedy chodziłam do podstawówki, były organizowane spotkania, na których opowiadałeś o sobie. Czy nadal jeździsz do szkół i innych placówek?
P.W.: Tak, jeżdżę do szkół. Do Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Choceniu. W tym roku poszerzy się ten profil, bo będę w szkole im. Jana Kasprowicza w moim mieście – Piotrkowie Kujawskim. Poza tym działam w Kole Polskiego Związku Niewidomych.
AJ: Co chciałbyś przekazać młodym ludziom? Czym powinno się Twoim zdaniem kierować w życiu?
P.W.: Dobrem powinno się kierować w życiu, empatią w stosunku do siebie i takim szukaniem pozytywów. Zarażaniem dobrem.
AJ: Na koniec. Co my, osoby widzące, możemy zrobić, żeby lepiej się komunikować i rozumieć potrzeby osób niewidomych i słabowidzących?
P.W.: Myślę, że w takich bezpośrednich kontaktach z osobami niewidomymi i słabowidzącymi, zarówno osoby widzące jak i my, nie powinniśmy się bać wspólnych kontaktów, rozmów, pytań. Myślę, że w miarę możliwości powinno się dawać poznać przez dotyk. Może to być krępujące, ale mimo to powinniśmy dać poznać siebie nawzajem.
AJ: Bardzo dziękuję Ci za udzielenie wywiadu. Nasza rozmowa poruszyła ważne tematy, ale też myślę, że rozwiała pewne stereotypy na temat osób niewidomych. Cała społeczność „Baczyńskiego”, a w szczególności Szkolne Koło Dziennikarskie „Czwarte Pióro” przesyła serdeczne pozdrowienia.
P.W.: Ja również dziękuję i bardzo się cieszę, że mogłem z tobą porozmawiać. To właśnie też jest pewna forma poznawania siebie nawzajem.
Pamiętajmy, że osoby niepełnosprawne są wśród nas! Nie bądźmy obojętni na ich potrzeby.
„Pomagając innym pomagasz i sobie.” ~ autor nieznany
Dziękuję za poświęcony czas.
AJ