No i mamy maj, czyli początek dość ważnego okresu w życiu naszych tegorocznych absolwentów – czas matur. Już od 4 do 23 maja maturzyści będą mierzyć się z egzaminem dojrzałości. Każdy wie, że Baczyński wymiata, więc z pewnością tegoroczni maturzyści dadzą z siebie wszystko i zdadzą na 100%. Tego w każdym razie im życzę i trzymam za was kciuki! Choć mnie czeka to za rok – to już teraz łapie mnie stres. Chociaż dla większości brak świadectwa maturalnego lub nieprzystąpienie do egzaminu dojrzałości w ogóle nie mieści się w głowie, to przypominam, że na maturze życie się nie kończy i bez niej możecie mieć cudowne życie pełne sukcesów. Niczym jak w wypowiedzi argumentacyjnej mogę się odwołać do wielu znanych osób, takich jak np. Paulina Młynarska, która jest autorką 13 książek, a choć nie ma matury – jest pisarką i w dodatku dziennikarką…szok!
Jak już wspomniałam o odwoływaniu się to przypomnę, choć jestem pewna, że doskonale o tym wiecie, że ten wyścig o nazwie „matura” rozpoczyna się od języka polskiego. Od razu na myśl przychodzi mi słowo lektury… Tak, to te, po które większość z nas nie sięga z przyjemnością, choć po zakończeniu tej licealnej przygody polecam do nich wrócić – niektóre są na prawdę świetne.
Co roku gram w takie maturalne Keno i obstawiam lekturę, która pojawi się na egzaminie. Natomiast w tym roku poszerzyłam liczbę uczestników i zadałam naszym tegorocznym maturzystom oraz polonistom pytanie: „Jaką lekturę obstawiasz jako obowiązkowe odwołanie w pracy literackiej na maturze?”. Wśród ankietowanych maturzystów najczęstszą odpowiedzią była „Lalka” Bolesława Prusa, a na pyatanie: „Którą lekturę chcielibyście ma maturze zobaczyć?” – zgodnie odpowiedzieli, że futurystyczną dystopię pt. „Rok 1984” napisaną przez George’a Orwella. Pośród odpowiedzi polonistów znalazły się takie utwory jak „Dżuma” Alberta Camusa, „Dziady cz. III” Adama Mickiewicza, czy również „Lalka”. Niektórzy z pytanych w odpowiedzi uwzględnili literaturę wojenną, co jak dla mnie jest bardzo możliwą opcją, patrząc na to, co dziej się u naszych sąsiadów…
Osobiście obstawiam również „Lalkę”, choć czuję, że pojawienie się „Dziadów” też jest dość prawdopodobne i z prywatnych obserwacji zauważyłam, że te dwie lektury najczęściej się powtarzają.
Czas pokaże, kto miała rację, a na ten moment zapraszam was do dołączenia do zabawy i napisania w komentarzu waszych typów. Maturzyści – jeszcze raz życzę powodzenia!
Obca Rosalia
